Rozwój przestrzeni biurowej - wywiad z Robertem

Czas czytania artykułu: 5 minut
by Kuba
15.12.2022

Jakub: W jaki sposób zapadła decyzja o rozwinięciu przestrzeni biurowej w Oxygenie?

Robert: Planowanie zaczęło się już w 2019 roku. Wyniki analizy dynamiki wzrostu zespołów, wskazywały, że w 2023 nie będziemy już mieli miejsca dla nowych pracowników. Choć w 2020 i 2021 r. w czasie pandemii w biurze było mniej osób i tak zdawaliśmy sobie sprawę, że  się nie zmieścimy.

Jakub: Jak przebiegał projekt?

Robert: W realizację od początku byli zaangażowani nasi pracownicy, którzy wykonali fantastyczną pracę. Zależało nam na oddaniu ducha skandynawskiej firmy, dlatego inspirowaliśmy się naszą główną siedzibą, która mieści się w Danii. Następny kluczowy czynnik, który zdeterminował nasz kierunek to elastyczność. Dynamika zespołów jest bardzo zróżnicowana i często się zmienia. By móc odpowiednio na to reagować, potrzebujemy przestrzeni, która nas nie ogranicza. Dlatego zdecydowaliśmy się wyburzyć praktycznie wszystkie ściany i w ich miejsce wstawić mobilne ścianki. Przyznam Ci się, że już przenosiłem i nie jest to takie proste, ale zdecydowanie jest wykonalne oraz pozwala zaoszczędzić sporo czasu i pieniędzy w przeciwieństwie do wyburzania stałych ścian. To właśnie jedna z inspiracji naszą duńską siedzibą. Tam rozwiązanie otwartego biura tzw. open space jest szeroko stosowane.

Jakub: Czym wyróżnia się przestrzeń Demant na ósmym piętrze?

Robert: Przywiązanie do detali jest tak mocne, że nawet kolor wykładzin dopasowaliśmy do przeznaczenia powierzchni, na których się znajdują. Gdy następnym razem przejdziesz się tym piętrem i spojrzysz pod nogi, to od razu zauważysz, o czym mówię. Z kolei wzory na ścianach nawiązują do logotypu Demant oraz dookoła jest mnóstwo elementów drewnianych i naturalnych – zgodnie ze skandynawskim stylem.

Nowością w naszym biurze są budki. Specjalne miejsca, które służą naszym pracownikom do odbywania rozmów telefonicznych lub krótkich sesji teamsowych. Ich zaletą jest świetna dźwiękoszczelność i wygoda. Pomysł świetnie się przyjął i będziemy przenosić to rozwiązanie na pozostałe piętra budynku.

Jakub: Masz już swoje ulubione miejsce na ósmym piętrze?

Robert: Green Zone – miejsce przeznaczone do relaksu. Możesz tam wygodnie usiąść i np. pograć w gry, komfortowo porozmawiać lub po prostu cieszyć się widokiem którym od dawna się zachwycam spoglądając w tę stronę z innego meeting roomu w naszej firmie. Mówię tu jeziorze Dąbie oraz malowniczych żurawiach znad Odry.

Jakub: Jaki element realizacji ósmego piętra utkwił Ci najbardziej w pamięci?

Robert: Wejście na piętro było problematyczne, ponieważ przestrzeń była podzielona ścianą i szklanymi drzwiami, zabierając miejsce na kuchnię i ograniczając wizualnie ten obszar. Chcieliśmy utrzymać  lekkość i uniknąć ewentualnych opóźnień w realizacji. Pani architekt odpowiedzialna za projekt, powiedziała że coś wymyśli. I tak na ścianie powstał logotyp Demant, wpisany w koło, które przechodzi przez obie strony korytarza. Ten zabieg sprawił, że ta wizualna bariera pod wpływem pewnej iluzji praktycznie znika.

Jakub: Jakie są plany na dalszy rozwój przestrzeni biurowej Demant Business Services Poland?

Robert: Planujemy odświeżenie kolejnych naszych pięter. Ich wykończenie będzie nawiązywało do stylu z ósmego piętra. To kierunek, którym chcemy podążać, bo efekt końcowy został bardzo dobrze odebrany przez naszych pracowników, ale to już może być temat na kolejny artykuł.

 

O autorze

Kuba
Jakub, Digital Marketing & Employer Branding Specialist
Z reklamą związany od zawsze. W Demant jest odpowiedzialny za komunikację w Internecie. Z natury ciekawy ludzi, a ściślej tego, co nimi kieruje. Prywatnie in-game photographer, interesuje się samolotami i jest fanem historii, której poznawanie traktuje, jak czytanie powieści. Ma 100 pomysłów na minutę i lubi tworzyć nieoczywiste analogie do codziennych sytuacji.